Na drogach wielopasmowych, które umożliwiają rozwijanie stosunkowo dużych prędkości, jest oczywiście najbezpieczniej. Niestety, głupota ludzka może doprowadzić do fatalnych skutków nawet w takich miejscach.
I właśnie z takim przypadkiem mamy tutaj do czynienia. Pewien kierowca z niewiadomych przyczyn zahamował do zera tuż przed maską innego auta. Na jego pasie nie było żadnego spowolnienia, dlatego takie zachowanie z pewnością było celowe.
To „zaowocowało” efektem domina. Najpierw uderzyła w niego srebrna hybryda, a potem dołączył ciemny SUV. Rykoszetem oberwał też użytkownik Hondy, który korzystał z sąsiedniego pasa. Mamy nadzieję, że sprawca zdarzenia został ukarany surowym mandatem, bo ta historia mogła doprowadzić do prawdziwej tragedii.
Sorowy mandat? Za to powinien być zakaz co najmniej 10 letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów