Bolidy uczestniczące w wyścigach Formuły 1 stopniowo ewoluują. Zmieniają się nie tylko jednostki napędowe, ale także elementy konstrukcyjne nadwozia, które mają poprawiać bezpieczeństwo.
I właśnie takie coś znalazło się w maszynach przygotowanych do sezonu 2018. Oto pałąk, który ma być swego rodzaju szkieletem chroniącym kierowcę. Wygląda dość… dziwnie. Kontrowersje może także wzbudzać fakt, że dzieli on obraz, jaki widnieje przed oczami prowadzących. Wiem, że są to profesjonaliści, ale wydaje się, że osoby odpowiadające za wprowadzenie zmian w przepisach mogły się wysilić nieco bardziej.
W tym miejscu warto też dodać, że Robert Kubica zbierze nowe doświadczenia już we wtorek i środę, wprowadzając w bolidzie własne poprawki. Poniżej przedstawiam Wam natomiast nagranie z maszyny Mercedesa, za kierownicą której znalazł się Valtteri Bottas.