Słowianie to najbardziej pomysłowi blacharze i lakiernicy – wiemy to nie od dziś. U nas wspawanie ćwiartki czy nawet połowy samochodu i nakładanie kilogramów szpachli nie jest niczym nadzwyczajnym.
Wielokrotnie widzieliśmy przecież takie rzeźby. Tym razem jednak mam dla Was coś z innego zakątka naszej planety. Pewien youtuber kupił swojej żonie BMW X6 M, która bardzo lubi ten samochód. Powodem zakupu była też rodzinna potrzeba – wkrótce para doczeka się pierwszego dziecka.
Wylicytował rozbite auto i usłyszeć, jak żali się, że nie ma kluczyka, ale raczej nie to będzie największym problemem. Znaczna część samochodu po prostu przestała istnieć. Całkowicie rozbity przód i urwany dach zdradzają, że wypadek był bardzo poważny.
https://www.instagram.com/p/B-dO-sdnSoo/
Mimo tego, mężczyzna podjął wyzwanie i zaczął prace nad wrakiem. Spodziewałem się, że po prostu kupi innego rozbitka i z tego wyjmie potrzebne części. Okazało się jednak, że naprawdę zaczął składać wszystko w całość. Na jego profilu w social mediach można zobaczyć, że auto ma już gotową karoserię. No cóż, to z pewnością wzbudza respekt. Pytanie tylko, jak cała konstrukcja zachowałaby się przy potencjalnym zderzeniu. Miejmy nadzieję, że nikomu nie będzie dane tego sprawdzać…
https://www.instagram.com/p/B9zLYLDnN2V/?utm_source=ig_embed