Dzień bez SUV-a, dniem straconym? Moda na tego typu konstrukcje trwa w najlepsze. Duże, małe, normalne i te dziwne ? sprzedają się po prostu wszystkie. Dziś zajmę się autem właśnie tego gatunku. Czy BMW X3, o którym teraz mowa, to dobry wybór?
Karoseria
Nowe wcielenie X3 jest bez wątpienia urodziwym samochodem. Gdy jego karoserię wzbogaca pakiet M, prezentuje się wręcz imponująco. Duża liczba przetłoczeń, nakładki na progi i agresywnie narysowane zderzaki sprawiają, że wielu gapiów myli ten model z X5. I coś w tym jest. Bawarski SUV emanuje swą masywnością z każdej strony, co może się podobać. Do tego ten biały kolor? Nic dodać nic ująć.
Wnętrze
Kokpit również cieszy oko, ale w inny sposób. Jest konserwatywny, zaprojektowany w bawarskim stylu. Można więc liczyć na bardzo dobre materiały, czytelną i elegancką fakturę oraz świetną ergonomię. Jak zwykle w przypadku BMW, pochwały należą się za klasyczne zegary i idealnie leżącą w dłoniach kierownicę. Oczywiście nie brakuje topowego wyposażenia i niezastąpionego iDrive?a (patrz: tunel środkowy), który nadal uchodzi za wzór systemu pokładowego w świecie motoryzacji.
Fotele w X3 także należą do ekstraklasy. Skutecznie podpierają ciało, ale też mają odpowiednią twardość, dzięki czemu pozwalają odpocząć podczas wielogodzinnej jazdy. Ponadto, podobają mi się siedziska z regulacją długości. A tylna kanapa? Jest. I to całkiem spora. Zarówno kąt pochylenia oparcia jak i rozmiar siedzeń nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Nad głową miejsca jest pod dostatkiem, ale bardzo wysokim osobom może brakować nieco przestrzeni na wysokości kolan. Dwóch pasażerów średniego wzrostu będzie tu jednak podróżować w nieprzyzwoicie dobrych warunkach.
Pod elektrycznie sterowaną klapą kryje się spory bagażnik. Pojemność? Aż 550 litrów, czyli więcej niż większość rywali. Co istotne, zawiera on praktyczne rozwiązania takie jak wnęki na drobiazgi, szyny, haczyki i gumy mocujące. Zaletami są również niski próg załadunku i szeroki otwór. Najbardziej imponuje jednak jego wykończenie. Właśnie w ten sposób BMW pokazuje, że dba o każdy detal.
Technologia
Gama jednostek BMW jest bardzo duża. W testowanym X3 znalazła się jedna z najlepszych, czyli 3-litrowy diesel generujący 258 KM (przy 4000 obrotów) i 560 Nm (od 1500 do 3000 obrotów). Został on zintegrowany z 8-biegowym automatem, który przekazuje moc silnika na wszystkie cztery koła (xDrive). Przyznam, że trudno o lepszy zespół napędowy do tego auta. Przyspieszenie do setki trwa zaledwie 5,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 232 km/h. Start spod świateł może zatem zaskoczyć wielu kierowców zadziornych GTI? Zaskoczyć też może spotkanie przy dystrybutorze, ale tym razem już samego właściciela X3 xDrive30d. Według danych producenta, średnie zużycie paliwa powinno wynosić około 6 litrów w cyklu mieszanym. W teście auto zużywało dokładnie 1,2 litra więcej, co dalej jest wyjątkowo dobrym rezultatem.
Wrażenia z jazdy
Dane techniczne potwierdzają wrażenia z jazdy. Auto potrafi wystrzelić jak z procy przy niemal każdej dozwolonej prędkości. To oznacza, że wyprzedzanie prezentowanym X3 nie stanowi najmniejszych problemów. Co więcej, przy wysokich prędkościach, bawarski SUV zachowuje się bardzo stabilnie i nie jest wrażliwy nawet na mocne podmuchy wiatru, co nie jest wcale takie oczywiste w tym segmencie.
BMW to marka ze sportowymi genami. I choć X3 nie jest zadziornym coupe, to i tak potrafi zawstydzić wiele pozornie zwinniejszych samochodów. Układ kierowniczy pracuje idealnie, z lekkim oporem. Zawieszenie utrzymuje auto ?w pionie?, nawet podczas gwałtownej zmiany toru jazdy. Czy to musi się odbijać na komforcie jazdy? Otóż? nie. Wszystko zostało tak zestrojone, by kierowca mógł wykorzystać potencjał napędu, a pasażerowie? przynajmniej nie przypominać sobie o ostatnim posiłku. Oczywiście, gdy jest ktoś na pokładzie, można zmienić tryb na ?Eco Pro?, ale wcale nie trzeba?
Osobny akapit należy się skrzyni biegów. Może szukać, czytać, pisać, chwalić, krytykować, ale i tak żaden konkurent nie dysponuje lepszą przekładnią. Ani DSG Audi, ani 7G-Tronic Mercedesa nie zmieniają biegów tak płynnie, tak szybko i tak niezauważalnie. Podejrzewam, że właśnie dzięki niej, zużycie paliwa potrafi być tak niskie. I właśnie za tę konstrukcję inżynierowie otrzymują brawa.
Okiem przedsiębiorcy
Przejdźmy do tego, co potęguje unikatowość BMW. Chodzi oczywiście o cenę. X3 xDrive30d można mieć za 234 900 zł. I nie jest to wygórowana kwota za tak dopracowany samochód. Egzemplarz testowy, wyposażony w szereg opcji kosztuje jednak 344 165 zł. To naprawdę dużo, ale konkurencja tańsza nie jest. Poza tym, można zrezygnować z kilku drogich ?zabawek? i znacznie obniżyć cenę lub.. ratę kredytu.
No właśnie, kredyt. BMW ma spory wachlarz finansowy, ale stara się wszystko dopasować do potrzeb klienta. Długość umowy kredytowej może trwać nawet 120 miesięcy. Można też zdecydować się na wariant z ostatnią ratą balonową. Z kolei dla przedsiębiorców bawarska marka przygotowała leasing od 6 do 60 miesięcy. Pozostałe warunki dostosowywane są indywidualnie.
Podsumowanie
Nie jestem zwolennikiem SUV-ów, ale X3 ma geny sportowca, dlatego skradło me serce. Jest szybkie, oszczędne i świetnie wykonane. A cena? Wysoka, ale niemal w stu procentach uzasadniona.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński