ABT oparło swój nowy projekt na topowym SUV-ie z Ingolstadt. Zakres zmian obejmuje zarówno design, jak i napęd.
Zacznijmy od stylistyki. Pierwsze, co rzuca się w oczy to szerokość. Auto zyskało kilka centymetrów, co jest zasługą zmodyfikowanych błotników. Tuż pod nimi znalazły się 22-calowe felgi wieloramienne w kolorze karoserii. Nie zabrakło także nakładek progowych, nowych zderzaków oraz obniżonego zawieszenia.
Na warsztat wzięto egzemplarz w wersji 50 TDI, co oznacza, że pod maską mieszka 3-litrowy diesel generujący seryjnie 286 KM. Po delikatnych zabiegach związanych z komputerem sterującym, potencjał jednostki wzrósł
do 326 KM i 680 Nm. Taka moc przy tych gabarytach wydaje się jak najbardziej uzasadniona.