w

72-latek, który jeździ 310-konnym motocyklem. Poznajcie Turbo-Wujka!

Czy wiek emerytalny to czas na szachy i bujany fotel? Jak się okazuje, życie może być znacznie ciekawsze i wciąż dostarczać sporo radości okraszonej adrenaliną.

Poznajcie 72-letniego Turbo-Wujka ze Świnoujścia. Ten niepozornie wyglądający facet może być inspiracją dla wielu ludzi, którzy wkraczają w podobny wiek i nie mają ani chęci, ani pomysłów, by zwiększyć swoją aktywność. Słowo klucz to oczywiście pasja. Historię tego niezwykłego człowieka opowiedział Adam Gutkowski będący członkiem jego rodziny, a przy okazji – właścicielem tej ciekawej serii zdjęć.

 

Mój wujek ma obecnie 72 lata, od małego jeździł na motocyklach. W wieku 16 lat zrobił prawko na motocykl, a swój pierwszy sprzęt kupił w wieku 27 lat. Był rok 1973, a wybór padł na nowiutką CZ 175. Jeździł nią przez ponad 10 lat. Gdy ja się urodziłem, odstawił CZ-tkę. Stała tak przez ponad 15 lat, dopóki ja na nią nie wsiadłem. To wujek najpierw nauczył mnie jeździć na motorynce, a następnie na swojej CZ 175. Dorastałem i zmieniałem motocykle. Jak kupiłem swój pierwszy sportowy motocykl, wujek był tak samo podekscytowany jak ja. Motocyklem to była stara Yamaha FZR 600, która miała tyle lat, co ja (rocznik ?89). Gdy wróciłem nią kiedyś z miasta wujek powiedział, że też się przejedzie. Miał wtedy 60 lat i przez długi czas nie jeździł już motocyklem.

Miałem sporo obaw, na szczęście wszystko poszło dobrze. Zrobił rundę „dookoła komina” i wrócił podekscytowany. Kilka lat po sprzedaniu 600-tki kupiłem drugą Yamahę. Była to 152-konna R1 z 2003 roku. I znowu to samo, po kilku dniach wujek spytał, czy może się przejechać. Jeździł czasami 600-tka, więc już nie miałem takich obaw. Coraz bardziej się wkręcił, zamiast jechać gdzieś autem brał moją R1. Jak na 65-latka całkiem dobrze sobie radził. Na R1 zrobiliśmy po tyle samo kilometrów, albo nawet wujek zrobił ich więcej… Po pierwszym sezonie nawet przestał obawiać się unoszenia przedniego koła… Jak lekko się podniosło, ciągnął do odcięcia aż skończyły się obroty i koło opadło na ziemie. W latach 70-tych próbował latać na gumie na CZ, więc coś tam pamiętał. Każdą Yamahę mieliśmy po trzy sezony. Po R1 przyszedł czas na Suzuki GSX-R 1000 K4, którego tak samo użytkowaliśmy na zmianę jak dwa poprzednie „sporty”…

Gdy po trzech sezonach wysłałem motocykl do zamontowana systemu Turbo wiedziałem, że wujek też będzie chciał nim jeździć… Motocyklem z turbosprężarką jeździ się specyficznie, bo ma znacznie słabszy „dół” przez tzw. „turbo-dziurę”, po której następuje nagły przyrost mocy. Poza tym ciężej się skręca przez wydłużony o 20 cm wahacz. Mimo to, wujek z czasem brał giksa na przejażdżki. Przed ostatnią przejażdżką miałem sporo obaw… Wujek uparł się, że pojedzie do Gniezna, do serwisu TOP BIKE Performance, gdzie zajmują się moim GSX-R-em. Nie pomagały tłumaczenia, że przecież 70 lat na karku, a w motocyklu drzemie 310 koni (swoją drogą identycznie, jak w Kawasaki H2R). W dodatku do przejechania było blisko 400 kilometrów. Wujek wsiadł, pojechał i… oczywiście dojechał. Nie oszukujmy się, Suzuki GSXR 1000 K4 to nie jest motocykl turystyczny. Szczególnie w takim wydaniu.

Teraz w garażu czeka nowy motocykl (też K4), po którego razem pojechaliśmy. Czuje, że jak wujkowi pozwoli zdrowiem to zrobi jeszcze rundkę po mieście nowym „Turbiarzem”. Jak wszystko będzie dobrze, motocykl powinien przekroczyć 400 KM, ale ja i tak nie mam już obaw. Wiem, że wujek da rade. Wspomnę jeszcze, że jego CZ 175 z 1973 roku nadal jest z nami. Na koniec warto jeszcze dodać, że wujek skończył politechnikę warszawska na wydziale MeiL (Mechaniczny, Energetyczny i Lotnictwa) – specjalność silniki lotnicze, więc to prawdziwy „Turbo Wujek”!

Jak sami widzicie, wiek nie musi być barierą. Pozostaje już tylko życzyć obu Panom samych bezpiecznych kilometrów i braku awarii. Do zobaczenia na trasie!

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes-AMG CLA 45 osiąga prędkość maksymalną na niemieckiej autostradzie (Video)

Audi RS3 vs R8 Spyder – Dawid kontra Goliat (Video)