Ta historia pokazuje, że nie musisz mieć wyjątkowo drogiego samochodu, by poczuć szczęście. Znacznie bardziej istotni są ludzie, którzy Cię otaczają.
William to 13-latek, który mieszka w Fernley (Nevada, Stany Zjednoczone) wraz z dwójką rodzeństwa i mamą. Jest najstarszy z całej trójki, dlatego na jego głowie spoczywa wiele domowych obowiązków. Chłopiec jest bardzo pracowity, dlatego podejmuje się także prac sąsiedzkich, by dodatkowo zasilać domowy budżet.
Zainspirowany różnymi materiałami w sieci, które ukazują wręczanie prezentów dla rodziców, sam postanowił coś zorganizować. Na jednym z portali dostrzegł, że pewna kobieta sprzedaje za niewielkie pieniądze Chevroleta Metro z 1999 roku.
Postanowił więc podjąć negocjacje oferując dysponowaną przez niego kwotę, swojego Xboxa oraz prace, które był w stanie wykonać na terenie jej posesji. Kobieta początkowo odmawiała, ale po dłuższych negocjacjach udało się ją przekonać.
Pewnego dnia chłopiec podszedł do swojej mamy i powiedział: „Mamo, masz samochód”. Zaskoczona kobieta razem z synem poszła we wskazane przez niego miejsce, by podpisać umowę kupna/sprzedaży. Stwierdziła przy okazji, że „Metro wymaga pewnych napraw, ale jest perfekcyjne”. Swoją historię przedstawiła w social mediach, dodając, że: „Jestem dumna ze swojego syna. To bardzo dobre dziecko. William, kocham Cię i dziękuję, masz wielkie serce…”. Post dostrzegło wielu internautów, dlatego został już udostępniony kilka tysięcy razy.
https://www.facebook.com/krysta1.is.my.name/posts/2414401788792493
Źródło: Krystal Preston Facebook